-YYm po co ??-zapytał
-Chce pojeździć plossee-prosiłam go aż w końcu pojechał tam.Chciałam zapalić no ale nie mogę.Zaparkował i wyszliśmy wzięłam torbę i plecak usiedliśmy na ławce.Założyłam rolki.
-Idę pilnuj rzeczy-powiedziałam i pojechałam na rury.
~Niall~Ona była genialna te triki i wo gule jest genialna.Ładna i mądra.Co ja mówię ma Ashley ale ona jest ładna, miła,uprzejma i kocha tańczyć jeść.
Podjechałam do Nialla i usiadłam byłam zmęczona.
-Masz talent-powiedział i podał mi wodę.Uśmiechnęłam się i napiłam się wody.
-Dziękuje, że mnie tu przyprowadziłeś-mruknęłam.-Nie ma za co, to była dla mnie przyjemność.
-Muszę lecieć do studia.Jak się pośpieszysz to cię odwiozę.-zaczął się zbierać.Zaczęłam ściągać rolki i zakładać buty.-Nie nie trzeba przejdę się.
-Jak uważasz widzimy się u mnie o 18 paa-pocałował mnie tylko w policzek i pobiegł do auta.Spakowałam się i patrzyłam jak odjeżdża , wyciągnęłam papierosa i zapaliłam.Założyłam na plecy plecak a torbę wzięłam do ręki i zaczęłam iść w stronę kawiarenki.Szłam spokojnie ale spotkałam płaczącą dziewczynę.Podeszłam do niej plecak położyłam koło ławki.
-Co się stało ?-zapytałam zaciągając się.
-Nic-mruknęła.
-Przecież widzę-powiedziałam i przydeptałam flirt.
-Po co się mną interesujesz i tak mnie nie lubi nikt, możesz z tą iść-krzyknęła.Przytuliłam ją a ta zaczęła płakać.Zaczęłam mówić jej uspokajające słowa.
-Wiesz zapomniałam dzisiaj apierosów czy mogłabyś no wiesz mi pożyczyć ??-spytała a ja skinęłąm wyciągnęłam paczkę i zapalniczkę.
-Dzięki jesteś wielka-mruknęła
J tak o to zaczęliśmy się przyjaźnić...
_______________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz