środa, 13 maja 2015

Rozdział 5

~1 miesiąc później~
Wstałam jak codziennie rano, przeciągnęłam się i tanecznym krokiem skierowałam się do garderoby wyciągnęłam ubrania i poszłam do mojej ekslusywnej łazienki i wzięłam prysznic umyłam zęby i wysuszyłam włosy.Ubrałam się zrobiłam coś z włosami i zaczęłam robić makijaż i paznokcie. Wyszłam z pomieszczenia i poszłam zapalić czyli norma,

 Zjadłam miętówkę, schowałam fajki i zeszłam na dół wszyscy byli już przy stole.Usiadłam na swoim stałym miejscu czyli na końcu koło Ashley El nie było więc miejsce na końcu stołu czyli jakby po środku.Ona mnie nienawidzi Ashley.Zaczęliśmy jeść a moja  bff zaczęła kaszleć wszyscy spojrzeliśmy na nią.
-FUU ale jedzie fajkami-powiedziała a mnie zamroziło.spojrzała na mnie.-To ty ty paliłaś czuć.Spojrzeli się na mnie a ja jak Tchórz uciekłam z tamtą.Pobiegłam do pokoju wzięłam torbę spakowałam papierosyportfel telefonzapalniczkękosmetyczkę i gumy.Poprawiłam się i zeszłam na dół.Byłam tusz przy drzwiach.
-Gdzie idziesz ??-zapytał Hazza łapiąc mnie za nadgarstek.
-Przejść się-mruknęłam wyrywając się z uścisku.
-Dlaczego to robisz ??-spytał
-To nie jest twoja sprawa.-krzyknęłam
-Jest bo jesteś moją siostrą-również podniósł głos.Wszyscy się stawili koło drzwi.
-Wiesz co ty możesz wiedzieć o problemach-krzyknęłam-nie wiesz jak to jest kiedy twój ojciec ma cię w dupie.
-Wiem sam nie miałem ojca-powiedział.
-Ha wielki rozwydrzony bachor się znalazł ma was wszystkich dość, nie nawiedzę was-krzyknęłam i wybiegłam z domu.Pobiegłam do parku usiadłam na ławce
I zaczęłam płakać, nie przejmowałam się makijażem, chociaż użyłam wodoodpornego tuszu.Wyjęłam fajki i zapaliłam, nikt nie zna prawy o moim życiu.NIKT !!!.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz